Kolejny raz wracam z myślą, że zacznę malować regularnie. Zabrałem się na początek za coś dużego czyli za tego słodkiego grubaska. Praca idzie powoli ale jakoś idzie. Jak na razie to w sumie nic nie skończyłem, język i flaki muszę od nowa zrobić. Metaliki zostawię sobię na koniec bo będzie dużo brudzenia i rdzewienia ich. A to będzie zabawa sama w sobić już więc nie mogę się doczekać:D
Trzymajta kciuki oby to był mój powrót na stałe;)