Dziś w końcu skończyłem moje szkielety. Jakiś czas temu zakochałem się w oldhammerze i powoli zbieram sobie mała armie trupków.
W tym tempie malowania ze strachem patrze na szafkę z szarym plastikiem i gołym metalem w środku. Żałuje, że nie malowałem więcej jak nie miałem jeszcze dziecka :D